13 czerwca 2015
25 maja 2015
30 marca 2015
pewność siebie
hejka naklejka
pewnie większość z was zetknęła się z osobami nieśmiałymi i ich zupełnym przeciwieństwem, osobami pewnych siebie. Osoby pewne siebie są lubiane albo nie. Ponieważ wiele z nich przekroczyło już pewną granicę. Granicę pomiędzy pewnością siebie a arogancją. Pewność siebie jest bardzo dobra; wiara w siebie i te sprawy. Ta cecha z pewnością otwiera nam wiele drzwi (?). ale co z osobami aroganckimi? Takich osób nikt nie lubi. I ta cecha z kolei zamyka nam drzwi otwarte wcześniej. Weźmy przykład; Zbliżają się testy gimnazjalne. Co robią osoby aroganckie? olewają to. "Po co się uczyć? Pewnie i tak zdam.Wierzę w moje możliwości, przecież jestem taki mądry." A później.. później okazuje się że coś poszło nie tak. Przykład drugi; przekonanie o wyższości. tak zwane " Ja>Świat".
Jaki z tego wniosek?
Hitler był bardzo arogancki.
pewnie większość z was zetknęła się z osobami nieśmiałymi i ich zupełnym przeciwieństwem, osobami pewnych siebie. Osoby pewne siebie są lubiane albo nie. Ponieważ wiele z nich przekroczyło już pewną granicę. Granicę pomiędzy pewnością siebie a arogancją. Pewność siebie jest bardzo dobra; wiara w siebie i te sprawy. Ta cecha z pewnością otwiera nam wiele drzwi (?). ale co z osobami aroganckimi? Takich osób nikt nie lubi. I ta cecha z kolei zamyka nam drzwi otwarte wcześniej. Weźmy przykład; Zbliżają się testy gimnazjalne. Co robią osoby aroganckie? olewają to. "Po co się uczyć? Pewnie i tak zdam.Wierzę w moje możliwości, przecież jestem taki mądry." A później.. później okazuje się że coś poszło nie tak. Przykład drugi; przekonanie o wyższości. tak zwane " Ja>Świat".
Jaki z tego wniosek?
Hitler był bardzo arogancki.
16 marca 2015
16032015
hejka naklejka
wow, nareszcie zebrałam się, żeby zrobić zdjęcia i napisać jakiegoś posta. Dzisiejszy dzień spędzam na słuchaniu nowej płyty Mariny- "Froot". Jest na prawdę bardzo dobra, polecam wam ją posłuchać. Tym czasem ja kolejny dzień (tydzień..) zalegam na kanapie przed telewizorem. Od paru dni nie mam siły robić dosłownie n i c.. mam nadzieję że kiedy nadejdzie wiosna, zmęczenie przejdzie. Chyba jestem zmęczona własnym zmęczeniem, zaczynam się już robić wredna i zrzędliwa.. miejmy nadzieję że przejdzie :') No więc zostawiam was ze zdjęciami, w komentarzach możecie napisać, jakie notki chcielibyście zobaczyć. do zobaczenia w następnym poście! :)
wow, nareszcie zebrałam się, żeby zrobić zdjęcia i napisać jakiegoś posta. Dzisiejszy dzień spędzam na słuchaniu nowej płyty Mariny- "Froot". Jest na prawdę bardzo dobra, polecam wam ją posłuchać. Tym czasem ja kolejny dzień (tydzień..) zalegam na kanapie przed telewizorem. Od paru dni nie mam siły robić dosłownie n i c.. mam nadzieję że kiedy nadejdzie wiosna, zmęczenie przejdzie. Chyba jestem zmęczona własnym zmęczeniem, zaczynam się już robić wredna i zrzędliwa.. miejmy nadzieję że przejdzie :') No więc zostawiam was ze zdjęciami, w komentarzach możecie napisać, jakie notki chcielibyście zobaczyć. do zobaczenia w następnym poście! :)
22 września 2014
Diamond?
Heii ♥
W dzisiejszym poście chciałabym przybliżyć wam, jak poznałam Marinę, kto to w ogóle jest.
O Marinie dowiedziałam się ok 2 lata temu, może więcej kiedy Ola, a wtedy jeszcze zupełnie nieznajoma dziewczyna napisała o niej na blogu. Jakoś specjalnie się tym nie przejęłam haha, myślałam że to kolejna pop gwiazda typu Selena Gomez itp. Posłuchałam może jednej piosenki, jeśli dobrze pamiętam, to była chyba "Hollywood" i.. w sumie mi się nie podobała. Później kiedy Marina wydała "How to be a heartbreaker". Swego czasu była to wydaje mi się dosyć popularna piosenka ze względu na jej dosyć chwytliwą melodię. I wtedy właśnie puścili marinę w MTV. Kiedy to zobaczyłam od razu przełączyłam kanał, bo "nie dało się tego słuchać".
***
Później, w styczniu mniej więcej, napisała do mnie Ola. Napisała mi, żebym posłuchała sobie piosenkę "Teen Idle" i "Valley of the dolls" pomyślałam sobie, że to pewnie znowu piosenka typu heartbreaker, a jednak nie. Później zaczęłam słuchać jej piosenek dzień w dzień, i z biegiem czasu poznawałam ją coraz bardziej. Teraz bardzo często przeżywamy z Olą, która również jest diamond, jej byłego chłopaka bez brwi hahahahha. Każde zdjęcie mariny na instagramie, lub najmniejszy jej sukces, jest dla mnie czymś ważnym.
A wy macie jakiegoś idola?
Do następnej notki xx
W dzisiejszym poście chciałabym przybliżyć wam, jak poznałam Marinę, kto to w ogóle jest.
O Marinie dowiedziałam się ok 2 lata temu, może więcej kiedy Ola, a wtedy jeszcze zupełnie nieznajoma dziewczyna napisała o niej na blogu. Jakoś specjalnie się tym nie przejęłam haha, myślałam że to kolejna pop gwiazda typu Selena Gomez itp. Posłuchałam może jednej piosenki, jeśli dobrze pamiętam, to była chyba "Hollywood" i.. w sumie mi się nie podobała. Później kiedy Marina wydała "How to be a heartbreaker". Swego czasu była to wydaje mi się dosyć popularna piosenka ze względu na jej dosyć chwytliwą melodię. I wtedy właśnie puścili marinę w MTV. Kiedy to zobaczyłam od razu przełączyłam kanał, bo "nie dało się tego słuchać".
***
Później, w styczniu mniej więcej, napisała do mnie Ola. Napisała mi, żebym posłuchała sobie piosenkę "Teen Idle" i "Valley of the dolls" pomyślałam sobie, że to pewnie znowu piosenka typu heartbreaker, a jednak nie. Później zaczęłam słuchać jej piosenek dzień w dzień, i z biegiem czasu poznawałam ją coraz bardziej. Teraz bardzo często przeżywamy z Olą, która również jest diamond, jej byłego chłopaka bez brwi hahahahha. Każde zdjęcie mariny na instagramie, lub najmniejszy jej sukces, jest dla mnie czymś ważnym.
A wy macie jakiegoś idola?
Do następnej notki xx
13 września 2014
I've got one less problem without school
Heii ♥
Dzisiaj kompletnie nie mam większej 'weny' na posta, więc wybaczcie mi, jeśli ten post będzie o niczym, w sumie czego tu się po mnie spodziewać :')
Oczywiście, co typowe dla mnie - muszę napisać coś o pogodzie. Wiem że macie okna, ale cóż. Nie wiem jak u was, u mnie okropnie. Może i nie pada, ale atmosfera która panuje za oknem, zniechęca mnie do działania. I na dodatek zaczęła się szkoła, co jest jeszcze gorsze, tja. Znowu wracamy do tej samej rutyny. Wstać, zjeść, nauczyć się, zrobić zadanie, spać. Ale nie, nie chcę wam przypominać, haha. Mam nadzieję, że u was lepiej, napiszcie mi w komentarzu, jak mijają wam pierwsze tygodnie szkoły. Wybaczcie za ten beznadziejnie krótki i pozbawiony sensu post, pa!
Dzisiaj kompletnie nie mam większej 'weny' na posta, więc wybaczcie mi, jeśli ten post będzie o niczym, w sumie czego tu się po mnie spodziewać :')
Oczywiście, co typowe dla mnie - muszę napisać coś o pogodzie. Wiem że macie okna, ale cóż. Nie wiem jak u was, u mnie okropnie. Może i nie pada, ale atmosfera która panuje za oknem, zniechęca mnie do działania. I na dodatek zaczęła się szkoła, co jest jeszcze gorsze, tja. Znowu wracamy do tej samej rutyny. Wstać, zjeść, nauczyć się, zrobić zadanie, spać. Ale nie, nie chcę wam przypominać, haha. Mam nadzieję, że u was lepiej, napiszcie mi w komentarzu, jak mijają wam pierwsze tygodnie szkoły. Wybaczcie za ten beznadziejnie krótki i pozbawiony sensu post, pa!
11 września 2014
Krótka informacja
Tak wiem, jestem okropna. Nie musicie mi tego przypominać haha. Bardzo zaniedbałam bloga, pomimo tego, że zapewniałam was, że tak nie będzie. Teraz, uwaga uwaga. Postanowiłam sobie, że będę dodawać posty w soboty i środy. Mam nadzieję, że to wypali, ponieważ bardzo chciałabym prowadzić tego bloga, jeszcze przez długi czas.
Tak, chciałam wam tylko powiedzieć, że żyję.
Do soboty!
Tak, chciałam wam tylko powiedzieć, że żyję.
Do soboty!
Subskrybuj:
Posty (Atom)